506 260 506

Decyzja TUSE, która zapadła 03.10.2019 roku, mówi o tym, że jeśli w umowie kredytu indeksowanego zawarta jest niedozwolona klauzula, może dość do unieważnienia całej umowy kredytowej, oczywiście za zgodą kredytobiorcy. Jeżeli umowa nie zostanie unieważniona wspomniany kredyt będzie traktowany jako złotowy oraz jego oprocentowanie wyliczone będzie według szwajcarskiej stopy procentowej. Co nie oznacza automatycznego przewalutowania kredytów, polskie sądy przy wydaniu wyroków w sprawie kredytobiorców posiadających kredyty we frankach, będą uwzględniały decyzję TSUE, co z pewnością zmotywuje frankowiczów do pozywania banków.

Trzeba jednak wiedzieć, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczy kredytów indeksowanych, czyli tylko części kredytów frankowych. Oprócz kredytów indeksowanych popularnymi kredytami były też kredyty denominowane, może to oznaczać że TUSE będzie zachęcał do pozywania banków przez kredytobiorców posiadających również kredyty denominowane.

Zatem czym różni się kredyt indeksowany od denominowanego?

Porównując oba kredyty, można stwierdzić, że niczym się nie różnią, ponieważ w jednym i drugim kredycie oprocentowanie według stóp procentowych w Szwajcarii w przypadku franków jest takie samo, w obu przypadkach trzeba uważać na różnicę pomiędzy kursem waluty po jakim wypłacany jest kredyt a kursem spłaty kredytu. Różnicę widać w momencie, w którym kursy walut zaczynają się mocno wahać.

Kredyt indeksowany to kredyt udzielony i wypłacony w polskich złotych, oraz w polskich złotych jest spłacany. Jednak w treści umowy kredytowej jest zawarta klauzula indeksacyjna. Klauzula ta mówi o tym, że wysokość zadłużenia kredytobiorcy oraz wysokość zadłużenia uzależniona jest od kursu określonej waluty obcej. Cały mechanizm polegał na tym, że kredytobiorca wnioskował o udzielenie kredytu o określonej wysokości w złotych polskich i w zamian za cenę niższego oprocentowania (niższe niż w przypadku kredytu w złotówkach) godził się na wprowadzenie do treści umowy zapisów, z którymi wartość zadłużenia z chwilą wypłat kredytu przeliczana była na walutę obcą. Najczęściej według kursu z dnia wypłaty kredytu lub transzy. Klient spłacał kredyt w polskich złotych, jednak ilość złotówek musiała odpowiadać wartości raty kredytu wyrażonej w walucie obcej.

Kredyt denominowany do waluty obcej. W przypadku tych kredytów, umowy wyglądają trochę inaczej, chociaż mechanizm finansowania jest zbliżony do indeksacji. Wysokość kredytu wskazana w umowie była wyrażana w walucie obcej a wypłata kredytu następowała w walucie polskiej, ale odpowiednio do kursu waluty obcej obowiązującego w dniu wypłaty. W walucie obcej wyrażane było także saldo kredytu oraz wysokość raty.

Taka struktura umowy już na starcie niosła za sobą ryzyko, w przypadku wahań kursu waluty pomiędzy dniem zawarcia umowy kredytowej a dniem uruchomienia środków lub transzy, klient mógł otrzymać inną kwotę kredytu w złotych, niż oczekiwał w chwili zawarcia umowy. Dlatego pojawiały się też przypadki, że wypłata kredytu nie pokrywała zapotrzebowania klienta w przypadku spadku kursu waluty lub przekraczała to zapotrzebowanie w przypadku wzrostu kursu waluty.

Spłata kredytu denominowanego odbywała się najczęściej w walucie polskiej, przy czym niektóre banki dopuszczały także spłatę w walucie obcej. Podobnie jak w przypadku kredytów indeksowanych, wzrost kursu waluty miał bezpośredni wpływ na wysokość raty kredytu denominowanego, niezależnie od tego, czy bank dopuszczał spłatę wyłącznie w złotych polskich czy walucie kredytu.